środa, 20 kwietnia 2016

Z uśmiechem Ci do twarzy :)!


Nie zastanawialiście się nigdy nad tym, po co właściwie ludzie się uśmiechają? Chcą być lepiej postrzegani w grupie?, Próbują ukryć smutek?, a może robią to po prostu bezinteresownie? Często się słyszy, że w innych krajach np. w Norwegii, ludzie uśmiechają się do siebie na ulicy, bez powodu. Pytają czy wszystko u nas w porządku, kompletnie nas nie znając.
 Czy kiedykolwiek zdarzyła Wam się taka sytuacja, w Polsce? Mi nigdy. 
Dlaczego ludzie tak rzadko się do siebie uśmiechają? Może to przez wieczny pośpiech. Wydaje mi się jednak, że zawsze znajdzie się choćby ten ułamek sekundy na uśmiech.






Wyobraźcie sobie teraz taką sytuację. Idziecie sobie ulica i nagle ktoś, kogo zupełnie nie znacie uśmiecha się do Was. Jak byście zareagowali? Każdy w takiej sytuacji czułby się zapewne dziwnie. A to dlatego, że bardzo rzadko w Polsce spotyka się na ulicy taką osobę. Ale nie odwzajemnilibyście uśmiechu? Może przeszlibyście obojętnie? 
A może po prostu byście to zignorowali?




A teraz pojęcie Śmiechu i Uśmiechu. To nie jest to samo. Szczerze mówiąc, to mega mnie denerwuje, jak uśmiechnę się do kogoś, a ta osoba twierdzi że się z niej śmieję. Trzeba nauczyć się odróżniać te dwa pojęcia. Ja jestem osobą, która po prostu uwielbia się śmiać. Tylko najczęściej napady śmiechu towarzyszą mi przy jakiejś ważnej okazji, gdzie trzeba zachować powagę. Ktoś z Was też tak ma?





Zauważcie, że osoba uśmiechnięta, ciesząca się z życia i pozytywnie do niego nastawiona, łatwiej znajdzie sobie przyjaciół. Ludzie chętniej otaczają się pozytywną energią, niż tą negatywną. Dostrzeganie choćby najmniejszych plusów w zwykłych, codziennych sytuacjach pozwoli nam przestawić się na pozytywne myślenie. Poza tym uśmiech dodaje nam uroku. Prawdziwy, szczery uśmiech, jest spowodowany szczęściem. Niby banalne, ale jak dłużej się nad  tym zastanowimy, to ma sens. Szczęście, to dla każdego co innego. Dobre oceny, spełnianie swoich marzeń, posiadanie prawdziwego przyjaciela, cudownej rodziny. Każdy ma coś, lub kogoś, dzięki czemu staje szczęśliwy, a co za tym idzie, na jego twarzy pojawia się uśmiech. Zdarzyło Wam się kiedyś płakać ze szczęścia? Mi tak...i to nie raz, cudowne uczucie :)! Tak samo piękny uczuciem, jest to, kiedy możemy komuś podarować uśmiech. Kiedy ktoś staje się dzięki nam szczęśliwy.





Podsumowując, uśmiech jest niesamowicie ważny. Oczywiście ten nieprzymuszony, szczery. Więc nie marnujmy czasu na smutek tylko cieszmy się, śmiejmy się i żyjmy pełnią życia :)!

Emily.

Jeszcze na koniec chciałam dodać że moje urodziny spędziłam mega fajnie i naprawdę było cudownie :)!




poniedziałek, 11 kwietnia 2016

14 YEARS AGO...

Hej :)!
Dzisiaj publikuję nieco innego posta. A to dlatego, że właśnie dziś, we wtorek są moje urodziny. Moje 14 urodziny. 


Jeśli chodzi o moje dzieciństwo (nadal jestem dzieckiem, ale chodzi tu o dawne lata), było mega udane. Każdy mówi, że rocznik 02 wychował się z telefonami, od małego tylko komputer itp. U mnie tak nie było. Swój pierwszy telefon dostałam, mając jakieś 8 lat. Był mi potrzebny do kontaktowania się z rodzicami, bo moja szkoły jest dość daleko od mojego domu, więc musiałam jakoś powiadomić rodziców jeśli skończyłam wcześniej, czy coś w tym stylu. Nawet pamiętam, jak wyszłam ze szkoły, wsiadłam do samochodu i tam Mama dała mi mój nowy telefon, wraz z kolorowym etui. Mega się cieszyłam, komórka była z klawiszami, nie dotykowa, korzystałam z niej tylko wtedy, kiedy musiałam zadzwonić do rodziców. 




Kiedy miałam jakoś 7 lat, zaczęłam uczyć się jeździć na rolkach. Pamiętam to. Pierwsze upadki, było przy tym mnóstwo śmiechu :)! Jeździłam z ochroniaczami, tylko po polbruku, na podwórku. Do dziś jeżdże na rolkach, sprawia mi to coraz większą przyjemność, jednak teraz nie ograniczam się tylko do podwórka, przeciwnie, jeżdżę coraz dalej. Podobnie było z jazdą na nartach. Zaczęłam, mając jakieś 8 lat. Patrzyłam jak moja starsza siostra jeździła na treningach narciarskich i zawsze myślałam, że ja też tak chciałam. Tak też przez 3 lata w klasach 4-6 byłam w klasie sportowej, na profilu narciarskim. Na nartach jeżdżę nadal i bardzo to lubię.






Pamiętam też jak uczyłam się jeździć na łyżwach, na rowerze. Będąc na lodowisku pierwszy raz, w życiu nie pomyślałam, że będę jeździć na łyżwach, dalej i że to polubię. A tak jest właśnie teraz. Kiedyś mój brat cioteczny dostał taki skutet, który w sumie był bardziej elektryczną hulajnogą i dał mi się na nim przejechać. Wszystko było dobrze, dopóki nie wjechałam w płot. 
Ale było warto :D!





Doskonale też pamiętam dzień, w którym dostałam swojego pierwszego króliczka. Tego nie da się zapomnieć. Dzień, w którym dostałam mojego obecnego królika, również pamiętam. Nie ukrywam że marzę o tym, aby na te urodziny stało się coś podobnego....
Prawie równo  4 lata temu, wzięliśmy z moją rodziną pieska ze schroniska.
 Pamiętam to tak, jakby to było wczoraj. Wszystko ze szczegółami.
 Frugo jest teraz 4 letnim pieskiem, z którym świetnie jest się bawić. 






W pierwszej klasie podstawówki dostałam swoją pierwszą w życiu uwagę, haha, pamiętam nawet za co. Razem z moją koleżanką biegałyśmy po korytarzu w gimnazjum i kiedy zadzwonił dzwonek nie wiedziałyśmy gdzie mamy iść i przyłapała nas nasza pani wychowawczyni. Już w 3 klasie podstawówki zaczęłam brać udział w 'oxfordach' czyli takich konkursach. Kiedy nic nie zajmowałam, powiedziałam sobie, że już nigdy pewnie nic nie zajmę. O dziwo, jakoś trzy razy pod rząd zdobyłam drugie miejsce. Był to konkurs z przyrody. 
W plastycznych konkursach, też często coś zajmowałam.




Nie jestem typem nastolatek, które wolą być starsze. Kiedy byłam, młodsza, miałam więcej wolnego czasu i duuużo mniej obowiązków. Ale nie ma co narzekać, taka kolej rzeczy.





Z tego co wiem, to urodziłam się o godzinie 11:30. 
Rodzicie opowiadali mi, że było wtedy ciepło, mega słonecznie. Nic dziwnego, że teraz uwielbiam taką właśnie pogodę. 

To byłoby już na tyle. Mam nadzieję, że taki trochę inny post, ze wspomnieniami Wam się spodobał :) Podsumowując, moje całe 14 lat (chociaż pisze to jeszcze jako 13 latka), minęło tak, że mam co wspominać. Moje pierwsze wakacje z rodzicami, obozy i wszystkie inne cudowne wspomnienia. Mam nadzieję, że będzie tak dalej. A teraz zakończę 13 rozdział w moim życiu i zaczynam 14! 

Emily.


niedziela, 3 kwietnia 2016

TAG kocham wiosnę :)! Hello Spring!

Hejka :)!

Dzisiaj przychodzę do Was z tagiem wiosennym. W końcu wiosna! Uwielbiam tę porę roku. Zakładamy wiosenne kurtki, adidasy i lecimy na spacer :)! 
Miłego czytania <3

1. ULUBIONY WIOSENNY LAKIER?

Na wiosnę, wybieram zawsze trochę delikatniejsze, jasne kolory.
 Bardzo lubię zielony i różowy lakier.


2.  ULUBIONY WIOSENNY PRODUKT DO UST?

Nie przepadam za różnego rodzaju pomadkami dającymi kolor, czy rzucającymi się w oczy błyszczykami. Dlatego używam eos'a. ostatnio kupiłam sobie kolejnego. 
Mam trzy takie jajeczka. Pierwszy jest o zapachu "summer fruit", drugi - "blueberry", 
a trzeci - "strawberry sorbet". Polecam Wam te balsamy, bardzo dobrze nawilżają usta oraz mają świetne zapachy. Jedyne do czego można się przyczepić, to cena, która  niestety nie jest zbyt mała.




2. ULUBIONY CIUCH NA WIOSNĘ?

Moim ulubieńcem tutaj są boyfriendy. Uwielbiam te spodnie, a ze względu na dość duże dziury, w zimie nie nadają się do ubierania, jednak na wiosnę są idealne.

Ostatnio kupiłam sobie też kurtkę bomber. Jest ona dostępna np. w Stradivariusie. Bardzo mi się spodobała i również jest moim ulubieńcem wiosennym.


Czasami, fajnie też ubrać spódniczkę, jakąś fajną koszulę do tego, wygląda to bardzo wiosennie i delikatnie.



4. ULUBIONE  KWIATY?

Zdecydowanie tulipany i żonkile. Nic dodać, nic ująć, po prostu cudowne kwiaty :)!





5. ULUBIONY WIOSENNY DODATEK?

Hm... bardzo podobają mi się wianki na włosy, jednak sama takiego nie mam i raczej się nie skuszę, chociaż kto wie...? Fajnym dodatkiem są też jakieś okulary przeciwsłoneczne, czy delikatne kolczyki. Zegarki również są świetne :)!


6. KTÓRE TRENDY WIOSENNE PODOBAJĄ CI SIĘ NAJBARDZIEJ? 

Szczerze mówiąc, nie zbyt wiem, jak odpowiedzieć na to pytanie. 


7. ZAPACH KOJARZĄCY CI SIĘ Z WIOSNĄ?

Chodzi tu o świeczki lub o woski do kominka. Zdecydowanie każdy z tych wosków, ma prześliczny zapach :)



8. ULUBIONE PERFUMY NA WIOSNĘ?

Uwielbiam moje dwie mgiełki z Avon'u :)! Mają delikatny, śliczny zapach i są lekkie więc na wiosnę jak dla mnie, idealne.




Oprócz mgiełek, polecam także perfumy z Adidas'a.


9. CO KOJARZY CI SIĘ Z WIOSNĄ?

Słońce, spacery, wyjścia na plac zabaw, wolność, świeżość, tulipany, radość, rower, rolki ;)




10. ULUBIONA RZECZ ZWIĄZANA Z WIOSNĄ?

Moje pudełeczko na kolczyki, które zrobiłam razem z Mamą.


11. CZY ROBISZ WIOSENNE PORZĄDKI?

Tak, najczęściej przed Wielkanocą. Szczerze mówiąc, to lubię robić takie wiosenne porządki i potem mieć świeży, oczyszczony pokój.


12. MASZ JAKIEŚ PLANY NA ŚWIĘTA WIELKANOCNE /MAJÓWKĘ?

A więc Wielkanoc już za nami, święta minęły mi bardzo fajnie, tak samo jak przerwa świąteczna. Dużo czasu spędziłam na powietrzu, gdzie świetnie się bawiłam. Moje święta były udane :)! A co do majówki, nie mam pojęcia co będę robiła.

To by było na tyle. Mam nadzieję, ze post Wam się spodobał i że miło się czytało. Teraz, ja już zmykam, papa :)!

Emily.